sobota, 7 maja 2016

Amelia i Zelgadis razem?! Xellos odkrywa rąbka tajemnicy!



Xellos: Chciałbym w końcu TO zrobić, nawet ta dwójka <szepce Linie do ucha>
Lina: Zrobić TO i... Co?!

Xellos: My również możemy powoli...

Lina: A! Słucham?!
         Ty zboczony Mazoku!!!

ついにヤッちゃうみたいですよ、あの2人も…ヒソヒソ(CV:石田彰)
ヤッちゃうって…何をよ!?(CV:林原めぐみ)
 
ですから 僕ら もそろそろ…(CV:石田彰)
 
ら!って何!?
この変態魔族ーーっ!!!(CV:林原めぐみ)


Taka informacja oraz ilustracje pojawiły się 2 dni temu na oficjalnym twitterze Rui Araizumi. 
Fani już szaleją i zacierają ręce.
Czy wreszcie doczekamy się porządnych figurek Amelii i Zelgadisa?

sobota, 22 sierpnia 2015

Prototyp figurki Amelii w wersji Otome no Inori

Po kilku miesiącach oczekiwań światło dzienne ujrzały zdjęcia niepomalowanej figurki Amelii. 


Model jest jeszcze w fazie prototypu, więc nie wiemy jak powinien wyglądać wykończony produkt. Na przykładzie Liny można się spodziewać metalicznych, perłowych i brokatowych farb.


Jak na razie wiadomo, że figurka będzie się składała z kolorowej żywicy, jak to w przypadku wszystkich produktów z serii Charagumin od Volks. Kupujący powinni mieć jednak na uwadze, że produkt będzie odbiegał kolorystycznie od tego przedstawionego na opakowaniu gdyż to on sam wykańcza figurkę wedle własnego uznania, a zdjęcie jest tylko wskazówką. Żeby ułatwić sprawę w opakowaniu powinna znajdować się oprócz instrukcji lista dedykowanych farb konkretnego producenta.

Dnia 22 i 23 sierpnia można dokonać przedpłaty. 


INFORMACJE O PRODUKCIE:

* skala 1/6

* elementy zrobione z kolorowej żywicy

* wysokość 22,5cm

* cena 7800 jenów bez VAT (ok. 240zł)


Źródło: Dengeki Hobby

poniedziałek, 13 lipca 2015

Meitsa: Nie było

    Zdarza się taki moment w życiu, który można przeoczyć i w jednej chwili z wysokiej góry można spaść w bezdenną przepaść nawet nie wiedząc jak to się stało. Ten stan jest jak zły sen, którego nie możesz znieść. Jesteś zamknięty w sobie od nadmiaru wywoływanej przez otoczenie presji.

niedziela, 12 lipca 2015

Meitsa: Kwiat paproci

    Dawno, dawno temu rósł ogromny las, otoczony zewsząd bagnistymi łąkami. U stóp prastarych drzew krzewy i zioła tłoczyły się tak gęsto, że trudno było między nimi się przecisnąć. Z nad moczarów unosiły się opary gęstej mlecznej mgły, a wśród ponurych mroków leśnych rozlegał się ryk dzikich zwierząt. Mówiono, że pochłaniał wszelką magię, gdyż strzegł skarbu tak wielkiego, że zwykły śmiertelnik nie był w stanie umysłem go ogarnąć.

Rinsey: Za późno, rozdział 4

Pięć pieczęci

Mówi się, że w każdej legendzie jest ziarno prawdy. Jednak spośród wielu bajek i mitów opowieść o pięciu kluczach i pięciu pieczęciach wydawała się być tworem wyjątkowo pozbawionym autentyczności.  Jest to opowieść o zakazanej miłości Mazoku do człowieka. – tak brzmiały pierwsze słowa spisanego przekazu ustnego. Już w nim był zawarty pierwszy absurd. Demony nie potrafiły kochać, a nawet gdyby doszło do takiego fenomenu, z pewnością obiektem ich uczuć nie byłaby zwyczajna ludzka istota. No… Może bohaterka wspomnianej historii nie była zupełnie przeciętną śmiertelniczką. Kobietę tę opisywano jako przepiękną mistrzynię wszelkiej magii, zarówno białej jak i czarnej. Niewątpliwie w ludzkich kręgach stanowiła wyjątkową postać. Ale jaki Mazoku mógłby się zainteresować zwykłym człowiekiem? W każdym razie, według tej nietypowej historii, dwie istoty połączyło płomienne, intensywne uczucie, które ciężko by opisać czystą i bezinteresowna miłością. Naturalnie, otoczenie nie przyjęło z aprobatą tego związku.

Rinsey: Za późno, rozdział 3

Pięć kluczy

Z ogromnym bólem otworzyła oczy. Próbowała objąć świadomością, gdzie się znajduje, ale bolesne zawroty głowy skutecznie utrudniały jej głębszą analizę sytuacji. W pamięci odnalazła jedynie przebłyski atakowanego Sairaag, upadającej bariery i nieprzyjemnej pustki. Miała w głowie taki zamęt! Zupełnie jakby ktoś ją otumanił jakimś narkotykiem.
- Witaj, najmilsza. – Chłodny, napełniony fałszywą namiętnością głos przerwał jej rozmyślania. Starała się skupić na tym dźwięku w nadziei, że pomoże jej to w zwalczeniu ogłupiającego działania środka odurzającego. Usiłowała spojrzeć na twarz mężczyzny, ale świat niebezpiecznie wirował jej przed oczami, w rezultacie czego widziała jedynie niewyraźny, uciekający obraz.